Kliknij by odsłuchać zaznaczony tekst! Powered By GSpeech

 

   Sportowe igrzyska za nami. Rodzice 68-u  dzieciaków biorących udział w sportowych zmaganiach nie mieli powodów do narzekań. Mnogość konkurencji i ich rozmaitość sprawiły, że każde dziecko miało szansę wykazania się specyficzną sprawnością. Wśród przygotowanych propozycji znalazły się gra w bule, ringo, skakanka, bieg w workach,  tor przeszkód, bieg z "jajkiem", łapanie szczura,  labirynt, rzucanie do celu, skok w dal i kończący zawody bieg na 3,5 km .Każda konkurencja była punktowana i nagradzana. Spośród najlepszych wyłoniono  trójkę zwycięzców  całych zawodów. W niektórych konkurencjach wymagany był udział par, co dało rodzicom możliwość aktywnego uczestniczenia w zawodach. Piękna pogoda ułatwiła sprawne przeprowadzenie imprezy, choć biegających zmusiła do maksymalnego wysiłku. Najważniejsze jednak było to, że blisko 200 osób wyrwało się z domu by wspólnie spędzić czas. W przygotowaniu i realizacji imprezy wzięła udział grupa 18 osób (nie tylko członków Stowarzyszenia), której należą się słowa uznania  za poświęcony czas i zaangażowanie w przygotowanie konkurencji, plakatów, nalepek okolicznościowych itp. Uczestnikami zawodów byli również wychowankowie Domu Dziecka z Łodzi przywiezieni przez ich Dobrych Duchów  - Państwa Misiewiczów z Zofiówki. Rodzice i dzieci w wolnych chwilach uczyli się ratować życie ludzkie dzięki pokazowi przygotowanemu przez Roberta Wąsika. Oczekiwanie na wyniki skróciły przejażdżki bryczką Władka Jabłońskiego i w siodle na koniach ze stajni Karino Państwa Snycerzy. Serwowano również napoje oraz posiłki wśród których nie zabrakło, kaszanki, kiełbasek i pieczonych ziemniaków. 

Sponsoring: Gmina Tuszyn i Stowarzyszenie "Dolina Dobrzynki";    Lider - Anna Tomicka

 

Rzadkością na naszej stronie są niestety materiały przygotowywane przez innych członków Stowarzyszenia. Ania Tomicka nie miała czasu zrelacjonować imprezy przed wyjazdem na urlop. Nie mniej o tym nie zapomniała. Oto jej wersja informacji o Igrzyskach przygotowana na polu namiotowym wśród mazurskich jezior. Jestem przekonany, że bardziej trafi do Was niż mój suchy przekaz.


W lipcu gdy wszystkie Anny, Grażyny i Mirosławy miały swe święto, w Zofiówce, na polanie Państwa Sujeckich pod lasem odbyły się Dziecięce Igrzyska.
Idea Igrzysk zrodziła się w pewne zimowe popołudnie kiedy to w Soczi rozgrywano kolejne konkurencje. Rywalizacja, sportowe emocje, różne dyscypliny - właśnie to chcieliśmy zobaczyć w Dolinie Dobrzynki. W roli sportowców - dzieci, grupa aktywna 24 na dobę, nie potrzebują rozgrzewki, trenerów, nie dbają o profesjonalizm. Tylko czy nasz budżet temu sprosta?! W dziecięcej naiwności wierzymy, że nie chodzi tu o pieniądze. Pisząc "my" mam na myśli grupę zapaleńców ze Stowarzyszenia - ludzi pełnych pomysłów, gotowych do działania, społeczników, którzy chcą poruszyć sielską okolicę. Może trochę trącą amatorszczyzną przy organizowaniu imprez na "taką skalę", ale zapewniam, że szybko wyciągają wnioski, uczą się, jednym słowem dobrze rokują :)
Lipiec - w głowach mamy 8 konkurencji: skoki na skakance, bieg we workach, podskok w wzwyż, tajemniczy labirynt, bulle, rzut do kosza, wyścig z piłeczkami i walka z czasem na torze przeszkód. Wszystkie konkurencje mają się rozgrywać jednocześnie, potrzebujemy więc sporo ludzi do obsługi stanowisk. Przychodzi czas na kolejne spotkanie organizacyjne, a tam burza mózgów: podskok w wzwyż staje się skokiem w dal, rozmawiamy o biegu na parę kilometrów, poznajemy szczurzą konkurencję, a właściwie to kolejnych przesympatycznych ludzi.
26.07 o godz. 14 wystartowaliśmy! Zarejestrowaliśmy 68 zawodników, którzy zmagali się w 10 konkurencjach. Po podliczeniu punktów z wszystkich konkurencji wyłoniono najlepszych. Zwycięzcą Igrzysk został Damian z numerem 20, za nim Krystian z numerem 18. Na trzecim miejscu Patrycja - zawodnik nr 7.
Zwycięzcom rozdano nagrody.
I na tym powinnam zakończyć relację, ale...
...oczywiście bez zawodników nie byłoby Igrzysk i cudownej atmosfery jaką stworzyli - dziękuję za przybycie, za wolę walki i towarzyszący uśmiech. Pragnę tez podziękować wszystkim współorganizującym Igrzyska bo bez ich pracy, pomysłowości i zaangażowania zawodnicy nie mieli by czego szukać.

AT

PS. Drogi Czytelniku, jeśli lektura sprawiła, że Twój wewnętrzny głos chce zabrzmieć w temacie tego wydarzenia, jeśli chcesz wyrazić swoje uwagi, opinie, czy obawy, to proszę podziel się nimi na naszym forum to doskonałe miejsce na rozkwit nowych pomysłów.

Mam nadzieję, że to co napisała Ania przekona Was, że komunikując się ze sobą warto wyrażać emocje i opisywać zdarzenia prawdziwie. Ania podjęła się realizacji niebanalnej imprezy i mimo wielu wątpliwości ją zrealizowała. Zrobiła to dla wszystkich dzieci (trochę kosztem swoich). Rok temu z nadzieją patrzyłem na młodsze pokolenie licząc na świeżość pomysłów i solidność w ich realizacji. Warto było poczekać na efekty ?:)

Forum, o którym Ania pisze jest martwe. Naprawdę nie warto rozmawiać o naszych wspólnych sprawach? Jeśli ktoś ma chęć a nie potrafi  zapraszam w każdy czwartek sierpnia  o godz.18.00 na warsztaty do siedziby Stowarzyszenia na Wczasową 8 .     

 

 

 

Kliknij by odsłuchać zaznaczony tekst! Powered By GSpeech